Strony

piątek, 10 stycznia 2014

PARTY TIME! ESSENCE SPECIAL EFFECT-TOPPER



Ponieważ rozpoczął się karnawał, postanowiłam zrobić pierwsze imprezowe zdobienie. Jest to czas, kiedy wszystkie brokaty, metaliki, shimmery, holografiki i wszelkiej maści kolorowe toppery mają czas by błyszczeć i olśniewać. Na co dzień jestem fanką minimalizmu i matów, jednak nawet ja lubię poszaleć i nadać moim paznokciom oszołamiającego efektu. Tym bardziej, że moja kolekcja powiększyła się ostatnio o kilka wystrzałowych pozycji. Dlatego też w najbliższym czasie zapraszam Was na imprezę!   







Jako pierwszy w kolejce ustawił się topper Essence, miał być on moim sylwestrowym lakierem, niestety metaliczny brokat z Claire's go zdetronizował. O tym możecie poczytać TU. Lakier znajduje się w szklanej buteleczce o pojemności 8 ml z srebrną nakrętką. Cena w naturze to ok. 8 zł. Cena jest bardzo atrakcyjna, ponieważ jest on wydajny, nie jest zbyt rzadki i ładnie się rozkłada na paznokciach, bez zalewania skórek. 






Stojąc przed szafą Essence byłam rozdarta między nr 02 Circus confetti i nr 10 Glorious aquarius. Wybrałam nr 02 ale teraz zmieniłabym ten wybór, mam chyba zbyt dużo topów wpadających w fiolet, a ani jednego błękitu. Mimo to jest on cudowny, w bezbarwnym lakierze zatopione są różnobarwne brokaciki i konfetti w kilku wielkościach. Jest ich naprawdę sporo, a mimo to nie plączą się, nie haczą i nie sterczą pod dziwnymi kątami z płytki paznokcia. Wszystkie elementy ładnie się układają na paznokciu i są niemal niewyczuwalne. Standardowy nie za gruby pędzelek ułatwia manewrowanie i ewentualne poprawki, przesunięcia czy dołożenie kolejnych punkcików. 




A oto moje pierwsze karnawałowe zdobienie z topperem Essence. Postawiłam na jasne kolory i konfetti na krańcach paznokci. Całość wyszła bardzo lekko i kojarzy mi się troszkę z kolorową posypka na lukrowanym ciastku. Jako bazy użyłam nudziaka nr 396 z Wibo, na niego nakładałam topper, dokładając więcej elementów przy krańcach. Całość zatopiłam utwardzaczem 3in1 Eveline.




Topper ma dość niezłą trwałość, u mnie przetrwał 3 dni bez uszczerbku. Kolejnego dnia zaczął zdzierać się na krańcach i odpadły pojedyncze punkciki. Jeśli chodzi o zmywanie lakieru to jest lekko upierdliwe ;) Trzeba przeznaczyć na to trochę czasu i cierpliwości, przede wszystkim nie trzeć paznokci, wszystkie te konfetti i brokat tylko zaczną się rozprzestrzeniać na skórki, palce, dłonie i wszystko wkoło. Poza tym można tylko niepotrzebnie porysować nimi paznokcie. Najlepszym sposobem jest przytrzymanie dłużej nasączonego zmywaczem płatka i ściągnięcie go jednym ruchem mocno dociskając na całej powierzchni płytki. Nie udało mi się jeszcze ściągnąć wszystkiego na raz, ale przynajmniej ogranicza to zmywanie brokatu z całych rąk.




Jak Wam się podoba taki manicure? Chciałybyście więcej propozycji na karnawałowe szaleństwa? Jeśli tak to chętnie wykonam dla Was więcej takich zdobień ;) Ciekawa jestem jaka jest Wasza ulubiona kolorystyka i motywy na ten szalony okres? 



17 komentarzy:

  1. mam ten sam topper... rzadko po niego sięgam, jakoś nieszczególnie podbił mi serce.
    A ja bym chciała zobaczyć jakieś propozycje w złotej kompozycji (;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O szkoda, bo mi bardzo podpasował, żałuję tylko, że nie wybrałam niebieskiego. Chodzi mi po głowie złote, barokowe zdobienie, więc z pewnością niedługo się pojawi ;)

      Usuń
  2. Mam ten topper jest ciekawym rozwiązaniem dla tradycyjnego mani :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak uważam, robiłam już wersję na całym paznokciu i też wygląda świetnie!

      Usuń
  3. ale świetny, muszę go sobie kupić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest kilka ładnych wariantów kolorystycznych no i w niskiej cenie ;)

      Usuń
  4. wygląda świetnie. bardzo lubię takie kolorowe toppery ;p szkoda tylko, że tak źle się zmywają ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mnie t zawsze wkurza, ale po 3 dniach znów sięgam po coś strukturalnego ;)

      Usuń
  5. Paznokcie wyglądają fantastycznie! :) Lubię efekt tych topperów z Essence... ale zmywanie tego.. grrrr...
    Obserwuję i pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie przepadam za brokatami, ale efekt jak najbardziej mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  7. Oczywiście, że mozna dołaczyć do Naszej paznokciowej akcji :) Zapraszam 1 :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ślicznie mienią się w świetle.

    OdpowiedzUsuń