Witajcie w to ciepłe wiosenne popołudnie! Jak tam nastroje po weekendzie? Dzisiaj mam dla Was recenzję produktu, który swoim owocowym zapachem idealnie wpasowuje się w wiosenny klimat. Jest to krem do rąk mojej ukochanej marki Balea, który otrzymałam w drugiej ambasadorskiej paczce od drogerii Cytrynowej. Jeżeli chcecie dowiedzieć się czy zachwycił mnie tak jak inne produkty tej marki, to zapraszam na recenzję.
Kremu używam od niecałego miesiąca, kilka razy dziennie i jestem zakochana w jego zapachu (często łapię się na tym, że kremuję ręce nawet nie dlatego że są suche, a żeby poczuć jego zapach). :D
Opis producenta:
KREM DO RĄK - PAPAJA I MAŚLANKA
Zapach pysznej papai będzie towarzyszył Ci zawsze, gdy sięgniesz po krem. Pantenol, alantoina i oliwa z oliwek zadbają o to, by Twoje dłonie były gładkie i odżywione. Szybko się wchłania i łatwo rozprowadza.
Opakowanie:
Miękka plastikowa tubka z zamykanym wieczkiem o pojemności 100ml, z której z łatwością wyciśniemy krem do ostatniej "kropli". Design opakowania jest bardzo kolorowy i przyciągający wzrok, jak w przypadku wszystkich kosmetyków Balei. Soczyście pomarańczowy kolor tubki i zdjęcie papai kojarzy się od razu z egzotycznym zapachem tego kremu.
7zł za 100ml (możecie go znaleźć tutaj >KLIK<)
Skład:
ETHYLHEXYL STEARATE (stearynian etyloheksylu) - tworzy na powierzchni warstwę okluzyjną (film), która zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni; plastyfikator sztyftu - nadaje elastyczność sztyftom, zapobiega ich kruszeniu. Poprawia właściwości aplikacyjne kosmetyku, ułatwia rozsmarowywanie.
ISOPROPYL PALMITATE (palmitynian izopropylu) - Wpływa na właściwości aplikacyjne kosmetyków - daje dobry poślizg przy rozsmarowywaniu, zmniejsza lepienie i tłustość kosmetyku.
OLEA EUROPAEA FRUIT OIL (oliwa z oliwek) - działanie regenerujące, wygładzające oraz nawilżające.
POLYGLYCERYL-3 METHYLGLUCOSE DISTEARATE - emulgator.
GLYCERIN (gliceryna) - substancja silnie nawilżająca
BUTYLENE GLYCOL (glikol butylenowy) - hydrofilowa substancja, odpowiedzialna za prawidłowe nawilżenie skóry, dzięki czemu kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza, skórę; pełni rolę promotora przenikania, dzięki czemu ułatwia penetrację innych substancji w głąb skóry
GLYCERYL STEARATE (Stearynian glicerolu) - emulgator.
CETEARYL ALCOHOL (mieszanina alkoholu cetylowego i stearylowego) - tworzy na powierzchni warstwę okluzyjną, która zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody; substancja konsystencjotwórcza, wpływa na lepkośc produktu, poprawia właściwości aplikacyjne.
PROPYLENE GLYCOL (Glikol propylenowy) - Hydrofilowa substancja nawilżająca skórę. Ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka, dzięki czemu pełni rolę promotora przenikania - ułatwia w ten sposób transport innych substancji w głąb skóry.
PERFUMY - LIMONENE, GERANIOL, CITRAL
PHENOXYETHANOL (fenoksyetanol) - konserwant.
BENZYL ALCOHOL (alkohol benzylowy) - konserwant, składnik kompozycji zapachowych, rozpuszczalnik dla innych substancji hydrofilowych zawartych w kosmetyku, regulator lepkości - rozrzedza preparat kosmetyczny.
PANTHENOL (pantenol) - hydrofilowa substancja nawilżająca; substancja aktywna, wywołuje efekt kosmetyczny na skórę,: działanie przeciwzapalne, przyspiesza procesy regeneracji naskórka; pantenol wykorzystywany jest w preparatach do pielęgnacji skóry i włosów, dzięki zdolności wnikania w ich strukturę; nadaje skórze uczucie gładkości.
TOCOPHERYL ACETATE (octan tokoferylu) - Substancja o działaniu antyoksydacyjnym (przeciwutleniającym), hamuje procesy starzenia się skóry wywołane np. promieniowaniem UV lub dymem papierosowym; jest doskonałym czynnikiem hamującym rodnikowe utlenianie lipidów w naskórku i skórze właściwej; wykazuje zdolność wbudowywania się w struktury lipidowe błon komórkowych i cementu międzykomórkowego warstwy rogowej, dzięki czemu wzmacnia barierę naskórkową; wzmocnienie bariery naskórkowej nie tylko utrudnia wnikanie substancji obcych i zapobiega podrażnieniom, ale także hamuje TEWL (transepidermalną utratę wody) dzięki czemu wpływa na poprawę nawilżenia skóry.
ALLANTOIN (alantoina) - działa przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia, wspomaga procesy regeneracji i odbudowy naskórka, stymuluje proces gojenia się ran; działa silnie nawilżająco, przez co wywołuje uczucie gładkości na skórze.
SODIUM CARBOMER - modyfikator reologii (wpływa na konsystencję preparatu) - zagęstnik, zwiększa lepkość preparatu.
ETHYLHEXYLGLYCERIN - konserwant.
CITRIC ACID (kwas cytrynowy) - substancja należy do alfahydroksykwasów (AHA) wykazuje działanie keratolityczne, czyli złuszczające, dzięki czemu usuwa przebarwienia i rozjaśnia skórę.
TRISODIUM ETHYLENEDIAMINE DISUCCINATE - konserwant.
Konsystencja i zapach:
Krem jest w kolorze białym, a jego konsystencja jest średnio gęsta, jak w przypadku wielu kremów do rąk.
Łatwo wypływa z tubki, przyjemnie się rozsmarowuje i bardzo szybko wchłania. Do tego jest dosyć wydajny. Zapach moim zdaniem to jego największy atut! Jest to egzotyczny, owocowy aromat soczystej papi. Dzięki niemu możemy poczuć nadchodzące wakacje, bo właśnie kojarzy mi się z odpoczynkiem na jakiejś egzotycznej wyspie. Do tego domieszka kremowej maślanki i aż chce się go zjeść! ;)
Działanie:
Moje dłonie po tym kremie są nawilżone i odżywione. Co prawda niestety nie jest to bardzo długotrwałe nawilżenie, ale w moim przypadku wystarczające, tym bardziej, że zima się skończyła i problem wysychających rąk razem z nią. Poza tym i tak sięgam po niego dosyć często tylko dlatego żeby poczuć jego cudowny zapach! Sprawia, że dłonie są miękkie i delikatne. Kiedy czuję, że moje dłonie są naprawdę spragnione nawilżenia, wystarczy że po niego sięgnę i od razu czuję ukojenie (polecam użycie po domowych porządkach, a w szczególności po styczności z wodą i detergentami) ;).
Podsumowując, jest to kolejny fajny produkt od Balei. Świetnie pachnie, szybko się wchłania (a zapach utrzymuje się jeszcze długi czas), nawilża i jest dosyć wydajny.
Któraś z Was stosowała już ten krem o Balei albo ma na niego ochotę? A może macie swoich innych ulubieńców do rąk?
Przypominam o WIOSENNYM ROZDANIU, w którym możecie też zdobyć taki właśnie krem!
(szczegóły po kliknięciu w baner poniżej)
Az sie rozmarzylam :-D
OdpowiedzUsuńPachnie obłędnie ^ ^
Usuńnie po drodze mi niestety z balea, ale może kiedyś coś w końcu od nich zakupie :)
OdpowiedzUsuńJa też podchodziłam do niej i tych wszystkich ochów z dystansem. Teraz już rozumiem wielki Baleowy boom ;)
Usuńzapach genialny, to duży plus :)
OdpowiedzUsuńDziałanie też ;)
UsuńZapach musi być wspaniały :]
OdpowiedzUsuńJest obłędny!
UsuńNie miałam go okazji uzywać, ale zapach musi być fajny.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przypomnienie, przegapiłabym rozdanie z fajnym kremem :D
OdpowiedzUsuńBardzo kusisz tym kremem, może go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa też mam tak jak Ty z kremami do rąk, tzn. że czasem kremuję łapki tylko dla zapachu, ale ten musi być naprawdę wyjątkowy. Kremów Balea nie znam, miałam jedynie jeden żel pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńKochana ja tak na bardzo szybko :) Zapraszam do siebie na wielkie urodzinowe rozdanie! Z okazji roku istnienia bloga, wybierasz co wygrywasz, wartość rozdania to ponad 250złotych - może się skusisz? Będzie mi miło! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKamila
P.S Bardzo proszę o nie traktowanie tego komentarza jako spamu,ale jako zaproszeniea - nie mam jak inaczej Ciebie o moim rozdaniu poinformować :)
Ojj ten zapach musi być cudowny! :))
OdpowiedzUsuń