środa, 30 kwietnia 2014

BANIA AGAFII - PEELING Z MALINĄ NORDYCKĄ



Witajcie po dłuższej przerwie! Jak Wam minęły Święta? Odpoczęłyście? Bo ja baaardzo!Zrobiłam sobie krótkie wakacje od pracy, zgiełku, blogowania i to był niezły pomysł. Spędziłam chwile z rodziną i znajomymi co naładowało mnie na nowo energią! Mam nadzieję, że na całą wiosnę ;)
Naturalnie detoks nie obejmował testów kosmetycznych, tym bardziej od mojego "must have" wiosennych przygotowań na ciepły sezon! Mowa oczywiście o peelingach, bo nie wyobrażam sobie pielęgnacji i pierwszego opalania bez tego kosmetyku! 




Dziś mam dla Was recenzję zdzieraka z maliną nordycką, który otrzymałam w ramach bycia Ambasadorką Drogerii Cytrynowej. Czy peeling może nas jeszcze czymś zaskoczyć? Oczywiście, że tak! Dalej możecie przeczytać o tym co zrobiło na mnie wrażenie i czy go polubiłam. Zapraszam!




Opis producenta:
Dzięki swojej teksturze i aktywnym naturalnym komponentom, wchodzącym w jego skład,  stosowanie peelingu daje efekt masażu,  przynosząc skórze gładkość i miękkość. Organiczne pestki maliny arktycznej skutecznie  złuszczają naskórek i wyrównują powierzchnię skóry, a 5 aktywnych olejków  obficie odżywia i nawilża. 
Pestki arktycznej maliny  efektywnie oczyszczają, dzięki czemu skóra staje się równa i gładka. Olejek z nasion rokitnika i olejek cedru   syberyjskiego bogate w kwasy organiczne, witaminy C, A, E i witaminy grupy B, które sprzyjają odżywieniu i nawilżeniu skóry. Organiczne olejki rumianku i nagietka uspakajają, a organiczny olejek amarantowy spowalnia procesy starzenia się skóry.

Opakowanie:

Aluminiowa, miękka i lekka torebka z plastikowym koreczkiem. Mieści 100 ml produktu, czyli akurat tyle by intensywnie spożytkować w miesiąc i przekonać się czy nam odpowiada. Do tego jest całkiem poręczna i można ją też postawić pionowo.

Cena:
7,50zł za 100ml




Skład:

Woda
Lauryl Glucoside (Poliglukozyd laurylowy) - substancja łagodna dla skóry, łagodzi ewentualne drażniące działanie wywołane przez anionowe substancje powierzchniowo czynne na skórę; substancja myjąca - usuwa zanieczyszczenia z powierzchni skóry; emulgator.
Carbomer (Karbomer) - modyfikator reologii (wpływa na konsystencję preparatu) - zagęstnik, zwiększa lepkość preparatu.
Potassium Hydroxide (Wodorotlenek potasu) - regulator pH.
Calendula Officinalis Flower Oil (Olejek nagietka) - kondycjonuje, zmiękcza i wygładza powierzchnię naskórka; wykazuje szereg działań kosmetycznych: działanie przeciwzapalne, ściągające, bakteriostatyczne, grzybostatyczne, nawilżające, a także przyspiesza regenerację naskórka.
Rubus Idaeus Seed Powder (Pestki maliny arktycznej) - efektywnie oczyszczają, dzięki czemu skóra staje się równa i gładka.
Hippophae Rhamnoides Seed Oil (Olejek z pestek rokitnika) - olej przede wszystkim przyspiesza regenerację skóry i proces gojenia ran, łagodzi stany zapalne i ból; ma silne działanie antyoksydacyjne, jego stosowanie opóźnia więc procesy starzenia skóry oraz wzmacnia naczynia krwionośne; łagodzi podrażnienia, wspomaga leczenie egzem, a z uwagi na działanie antybakteryjne i przeciwzapalne zalecany jest w przypadku trądziku; ponadto nawilża i wygładza skórę oraz chroni ją przed szkodliwym wpływem promieniowania UVB.
Pinus Sibrica Seed Oil (Olejek cedrowy) - działanie przeciwzapalne, antycellulitowe, uspokajające; stosowany przy skórze tłustej, z rozszerzonymi porami, zanieczyszczonej, trądzikowej, źle ukrwionej i przy cellulicie.
Polyethylene (Polietylen) - substancja stosowana jako ścierniwo, stosowany w pilingach jako substancja ścierająca zrogowaciały naskórek;  tworzy na powierzchni skóry i włosów film, który ogranicza nadmierną utratę wody z powierzchni, dzięki czemu kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza naskórek; modyfikator reologii.
Organic Amaranthus Caudatus Seed Oil (Organiczny olejek amarantowy) - intensywnie odżywia i głęboko nawilża skórę, na długo zachowując jej miękkość.
Organic Chamomilla Recuita Flower Oil (Organiczny olejek rumiankowy)wykazuje silne działanie przeciwzapalne i przeciwobrzękowe polegające na hamowaniu wyzwalania endogennej histaminy, pobudzaniu czynności układu siateczkowo-śródbłonkowego oraz fagocytarnej aktywności leukocytów, działa na skórę oczyszczająco, pielęgnuje skórę wrażliwą, czerwoną i spękaną, bardzo pomocny przy alergii, egzemie, pokrzywkach, suchej skórze, łuszczącej się i swędzącej lub gdy pojawiają się zaczerwienienia albo plamy.
Perfumy
Tocopherol (Tokoferol) organiczny związek chemiczny będący jedną z form witaminy E; dobrze wnika w skórę i odżywia ją; przyczynia się do hamowania procesów starzenia się skóry przez to, że wbudowuje się w „cement międzykomórkowy” naskórka i błony jego komórek; w kremach może zwiększać elastyczność skóry, jej nawilżenie, ujędrnienie, gładkość oraz napięcie; przez to, że normalizuje powstawanie kolagenu, powstrzymuje zbyt duży wzrost tkanki łącznej i jej nadmierne sieciowanie; wzmaga także możliwości wiązania wilgoci w skórze.
Benzyl Alcohol (Alkohol benzylowy)substancja konserwująca, która uniemożliwia rozwój i przetrwanie mikroorganizmów w czasie przechowywania produktu; chroni również kosmetyk przed nadkażeniem bakteryjnym.
Benzoic Acid (Kwas benzoesowy) - substancja konserwująca, która uniemożliwia rozwój i przetrwanie mikroorganizmów w czasie przechowywania produktu.
Sorbic Acid (Kwas sorbowy) - substancja konserwująca, zabezpiecza przed rozwojem niekorzystnych drobnoustrojów; dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych.
Citric Acid (Kwas cytrynowy)Regulator pH.




Konsystencja:
Jak widać peeling ma konsystencję bardzo gęstego żelu, mimo to łatwo się nim pracuje i rozprowadza. Nie stwarza problemów przy wyciskaniu go z opakowania. Pod wpływem wody zmienia swój stan, na skórze zostaje tylko cieniutka olejna warstwa z drobinkami.

Zapach:
Jest specyficzny, słodki i intensywny. Pachnie jak kisiel o smaku owoców leśnych w połączeniu z szamponem :) Przyjemna mieszanka, która umila kąpiel i zostaje na skórze przez kilka godzin. Nie jest nachalna i dusząca, raczej lekko otula. 




Wydajność:
Peeling mam prawie miesiąc i korzystam z niego 1-2 w tygodniu, obecnie nadal mam 1/3 opakowania! Dzięki żelowej konsystencji jest wydajny i spokojnie starcza na miesiąc lub troszkę więcej użytkowania. 

Działanie: 
Pierwsza kąpiel z tym peelingiem była dla mnie dużym zaskoczeniem! Wycisnęłam kulkę wielkości orzecha włoskiego i rozprowadziłam na kilka partii ciała. Gdy zaczęłam go rozmasowywać peeling prawie zniknął! Na początku zdziwiłam się, przywykłam do zdzieraków, które nie zmieniają swojej konsystencji. Ten jest inny. Po kontakcie z mokrą skórą zostawia tylko cieniutką, olejną warstwę wraz z drobinkami. Nie pieni się i nie jest super śliska. Jest podobny do domowego peelingu z kawy z oliwą. Mimo tej oleistej warstwy, ładnie się rozprowadza, przyjemnie masuje, a drobinki są dość delikatne. Jestem fanką mocnego zdzierania, jednak przy tym kosmetyku jestem skłonna zmienić zdanie. Skóra po nim jest widocznie i delikatnie odświeżona i gładka. Na dodatek olejki zmiękczają i nawilżają co jest odczuwalne do końca dnia! Nie potrzebuję po nim nawet balsamu czy masła. 

Podsumowanie:
Jestem nim przyjemnie zaskoczona, a nawet lekko uzależniona. Szybki peeling rano skraca mój czas na kremowanie, a przy tym skóra jest świeża i delikatnie pachnie owocami :) Ma przyjemny skład, który wspomaga walkę z cellulitem. Olejki z pestek rokitnika, cedrowy i nagietka pomagają w stanach zapalnych np. przy podrażnieniach po depilacji. Poza przyjemnym składem, wygładzającym i zmiękczającym działaniem, peeling ma też wielki plus za cenę. Porównywalną do uwielbianych przeze mnie peelingów z serii Naturia Joanny czy Tutti Frutti z Farmony. Myślę nawet nad zestawieniem tych trzech przyjemniaczków. Co Wy na to?

Któraś z Was miała już styczność z tym peelingiem? Albo innym produktem z tej serii?

14 komentarzy:

  1. Wydajność imponująca i przy tym cena niska :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda! Do tego świetne działanie i skład ;)

      Usuń
  2. Kusząca propozycja :) Nie miałam go, ale chętnie bym wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! Jestem coraz bardziej zauroczona całą saszetkową serią ;)

      Usuń
  3. fajna ta saszetka, już wiem, że dostanę kolejną i nie mogę się doczekać :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też je uwielbiam, małe, poręczne a tyle dobra w środku ♥

      Usuń
  4. Chętnie bym wypróbowała taki peeling, jak zużyję trochę moje zapasy to zamówię sobie kilka saszetek różnych kosmetyków na próbę. A ten peeling pewnie stosowałabym na sucho skoro piszesz, że baza szybko się rozpuszcza. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ciekawy pomysł, chociaż na sucho brzmi nieciekawie, to spróbuję z ciekawości. Wydaje mi się, że to po prostu uroda peelingu z olejkami ;)
      Właśnie fajną opcją są te saszetki, idealne na porządne testy!

      Usuń
  5. Opakowanie, kolor i konsystencja mi się bardzo podobają, zapach pewnie też piękny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest ciekawy, czuć w nim owoce leśne i coś właśnie "szamponowego" :D

      Usuń
  6. Fajna konsystencja. Ja postanowiłam, że kupię solny peeling do ciała Agafii ale, ze względu na to, że lubię mocne zdzieraki, nie wiem czy będzie mi pasował. Może miałaś jakiś solny peeling tej firmy?? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie miałam, ale z pewnością sprawdzę, jak na razie każda saszetka z Agafii mi przypadła do gustu i na pewno sprawdzę większość oferty ;) Dam znać jak ściera ;) Chyba, że będziesz pierwsza to z przyjemnością przeczytam jak się sprawdza ;)

      Usuń
  7. Już widziałam kilka recenzji kosmetyków tej firmy i jestem bardzo skuszona :) opakowanie trochę mnie zastanawiało, ale chyba jest wygodne?

    OdpowiedzUsuń
  8. nie miałam tego peelingu, ale bardzo lubię takie kosmetyki:)

    OdpowiedzUsuń