Niedawno odezwała się do mnie Pani Emilia z firmy Marion informując, że chętnie podejmie współpracę z moim blogiem. Bardzo się ucieszyłam, ponieważ marka jest mi znana głównie z kosmetyków do włosów i recenzji innych produktów na blogach, a przecież ich oferta jest dużo szersza. To dobry moment by poznać lepiej naszą polskie kosmetyki i podzielić się tą wiedzą z Wami! Zapraszam na post!
W przesyłce znalazłam 5 kosmetyków wśród których, aż 3 dedykowane są pielęgnacji włosów. Każdy z nich jest dla mnie nowością i będą to moje pierwsze testy z tymi produktami. O niektórych z nich słyszałam już wiele i jestem ciekawa czy u mnie spiszą się podobnie. No to czas na przedstawienie nowinek:
Pierwszym produktem, który przyciągnął moją uwagę są ciepłe bandaże na brzuch i pośladki. Mają działać antycellulitowo, wygładzić i napiąć te partie. Jestem ich bardzo ciekawa, szczególnie tego efektu ciepła. Nie spodziewam się wielkich efektów po pierwszym użyciu, ale miło będzie spróbować i znaleźć pod bandażami napiętą skórę.
Kolejne są dwie saszetki, obie mające pomóc w ujarzmieniu niesfornych włosów. Pierwsza z nich to słynny już zabieg laminowania włosów. Zabieg ma pomóc wyprostować i okiełznać puszące się kosmyki. Saszetka starcza na dwa zabiegi, a do niej dołączony jest czepek. Nie ukrywam, że ucieszyłam się na widok tego kosmetyku, bo z puszeniem toczę walkę niemal codziennie. Druga saszetka skrywa koktajl witaminowy dla każdego rodzaju włosów. Ma przywrócić miękkość, połysk i odżywić.
Ostatnie, ale nie najmniejsze są Keratin Mix - spray stylizujący włosy oraz płyn micelarny do oczyszczania i demakijażu twarzy i oczu. Micel ma wysoko ustawioną poprzeczkę, ponieważ mimo prób i testowania kilku marek, nadal moim nr 1 został płyn z Biedronki. Jeśli chodzi o spray to będzie to mój pierwszy od długich miesięcy produkt do stylizacji włosów. Serio! Nie stosuję nic po wysuszeniu włosów, czasem lakier dla utrwalenia i tyle.
Oto cała góra nowinek. Mam wśród nich już moich faworytów w których pokładam małe nadzieje. Ciekawa jestem czy któryś z tych kosmetyków was zainteresował i o którym chciałybyście najpierw przeczytać? A może już je sprawdziłyście i macie o nich swoje zdanie? Podzielcie się nimi śmiało!
Super produkty ;)
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję ;)
UsuńSuper zapowiedzi,czekam na ich recenzje :)
OdpowiedzUsuńTesty trwają ;) Już niebawem pierwsze wrażenia ;)
UsuńOstatnio kupiłam z Mariona ten zabieg laminowania włosów, lezy w łazience, muszę znaleźć czas, żeby go zrobić. Milego testowania :)
OdpowiedzUsuńJa byłam go bardzo ciekawa, mam nadzieję, że chociaż częściowo zdyscyplinuje moje puszące się włosy. Daj znać jak się sprawdził u Ciebie ;)
UsuńGratuluję podjęcia współpracy:) jestem szalenie ciekaawa tego specyfiku:D
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Którego?
Usuńgratuluję współpracy :) ja jeszcze nigdy nie używałam kosmetyków Marion. Kiedyś muszę wypróbować :) Szczególnie tych do włosów, bo ciekawi mnie preparat do laminowania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Widzę, że laminowanie było nie tylko moim chciejstwem :D Ja wcześniej znałam tylko odżywki w mgiełkach i były całkiem fajne.
Usuńzazdroszczę współpracy! Laminowanie jest cudowne :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że odczuję efekt laminowania ;) U Ciebie się sprawdził?
UsuńJestem ciekawa tych produktów :D Czekam na recenzje. Mam nadzieję, że i mi kiedyś uda się nawiązać jakąś współpracę :p
OdpowiedzUsuńJa również, bo jest to mój pierwszy kontakt z tymi produktami!
UsuńMiła współpraca:) czekam na recenzje!
OdpowiedzUsuńJuż niebawem ;)
Usuńmiłego testowania ;)!
OdpowiedzUsuńudanego testowania, ciekawe są te bandaże
OdpowiedzUsuńMi też się wydają ciekawe, nie mam zbyt wielkich oczekiwań, ale mam nadzieję, żę pierwsza kuracja napnie chociaż ładnie skórę ;)
UsuńCiekawa jestem płynu micelarnego :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na rozdanie :)
Dam z pewnością znać jak się spisał i czy pobił mój ukochany biedronkowy ;)
UsuńGratuluję współpracy :D Ja wczoraj robiłam ten zabieg laminowania (tylko mam jakąś inną wersję, chyba niebieską) i włosy mi się strasznie wysuszyły, mam wrażenie, jakbym zamiast włosów, miała sianko...
OdpowiedzUsuńNie strasz nawet...mam nadzieję, że uda mi się bez efektu sianka :)
UsuńCiekawe produkty !! Czekam z niecierpliwością na recenzję i miłego testowania ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Z pewnością niebawem pojawią się pierwsze recenzje!
Usuń