środa, 26 marca 2014

BANIA AGAFII - MASECZKA DO TWARZY Z IRYSEM SYBERYJSKIM




Dzisiaj mam dla Was recenzję produktu idealnego dla tych, którzy marzą o wiosennym orzeźwieniu na twarzy. Jest to ekspresowa orzeźwiająca maska do twarzy z irysem syberyjskim - Bania Agafii rosyjskiej marki Pervoe Reshenie. Jeśli jesteście ciekawe produktu i tego jak się u mnie sprawdziła to zapraszam do dalszego czytania.


Maskę stosuję od kilku tygodni według instrukcji na opakowaniu czyli 1-2 razy na tydzień. Po pierwszym użyciu przeżyłam lekki szok z powodu uczucia, jakie pojawia się po jej nałożeniu, jednak kiedy ja zmyłam efekt był oszałamiający!




Opis producenta:
PRODUKT ZAWIERA 100% SKŁADNIKÓW NATURALNYCH
Lekka maseczka na syberyjskich ziołach dobranych tak aby głęboko nawilżyć i  tonizować, szybko zregeneruje zmęczoną skórę. Dzięki naturalnym składnikom maska działa natychmiast i efektywnie, usuwa ślady zmęczenia, odświeża i poprawia koloryt twarzy. Organiczne ekstrakty wiązówki błotnej, irysa syberyjskiego i przewrotnika pospolitego zawierają duże ilości kwasów organicznych i flawonoidów, posiadających antyoksydacyjne, nawilżające, przeciwzapalne i gojące działanie. Przywracają prawidłową przemianę materii  w skórze, zapobiegając pojawieniu się oznak starzenia się. Mięta pieprzowa uspakaja i tonizuje skórę twarzy.




Opakowanie:
Saszetka z miękkiego, wydaje mi się, że aluminiowego tworzywa z plastikowym koreczkiem (jeśli ktoś miał styczność z ukraińskimi keczupami, swoja drogą najlepsze jakie jadłam, to saszetka jest bardzo podobna), o pojemności 100 ml ;).
Opakowanie posiada matowy nadruk i design w kolorze mięty. Znajduje się na nim logo w złotym kolorze z Babuszką Agafią. Ogólnie design i połączenie mięty ze złotem wydają mi się bardzo trafione. Saszetka jest miękka, więc nie ma najmniejszych problemów z wyciśnięciem produktu, a dzięki niewielkiemu dozownikowi możemy kontrolować ilość wyciskanej maski.
Cena: 
7,50zł za 100ml. 
Ja zamówiłam ją na stronie drogerii Cytrynowej <KLIK>, ale stacjonarnie jest również dostępna w drogeriach Jasmin.




Skład:
Skład jest rewelacyjny, w 100% naturalny, bez SLS, pegów i parabenów!
Woda 
Glycerin (gliceryna) - substancja nawilżająca.
Olea Europaea (Olive) Fruit Oil (oliwa z oliwek) - działanie regenerujące, wygładzające oraz nawilżające.
Organic Spiraea Ulmaria Extract (organiczny ekstrakt wiązówki błotnej) -  dzięki związkom salicylowym posiada właściwości przeciwzapalne, doskonale pielęgnuje przetłuszczającą się skórę, ma działanie ściągające, łagodzące i odkażające.
Iris Sibirica Extract (ekstrakt irysa syberyjskiego) - zmiękcza skórę, sprawia że skóra staje się aksamitna i delikatna.
Mentha Piperita (Peppermint) Leaf Extract (ekstrakt mięty pieprzowej) - oczyszcza pory, działa przeciwtrądzikowo, odkażająco i łagodząco na tłustą skórę skłonną do wyprysków i podrażnień, stymuluje naturalny proces regeneracyjny skóry oraz pielęgnuje pozwalając zachować jej dobre napięcie i gładkość.
Alchemilla Vulgaris Extract (ekstrakt przewrotnika pospolitego) - pomaga w likwidowaniu stanów zapalnych.
Mentha Piperita (Peppermint) Leaf Oil (olejek miętowy) - działanie kojące.
Xanthan Gum (guma ksantanowa) - modyfikator reologii (wpływa na konsystencję) - zagęstnik, zwiększa lepkość preparatu.
Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer - modyfikator reologii, wpływa na konsystencję produktu.
Sodium Hydroxide (wodorotlenek sodu) - regulator pH. 
Perfumy
Benzyl Alcohol (alkohol benzylowy) - konserwant; składnik kompozycji zapachowych. 
Dehydroacetic Acid (kwas dehydrooctowy) - konserwant.




Konsystencja i zapach:
Maska ma konsystencję kremowo-żelową, lekko "wodnistą" o delikatnym pastelowo-miętowym zabarwieniu. Nie jest zbyt gęsta dzięki czemu super się rozprowadza i szybko zastyga na twarzy. Bardzo przyjemnie się nakłada i równie przyjemnie zmywa. Zapach delikatny i owocowy, nie wiem jak pachnie irys syberyjski, ale ja w nim wyczuwam aromat melona z lekką nutą mentolu. Zapach jest rewelacyjny, wiosenny i bardzo orzeźwiający. 




Działanie:
Jak już napisałam wcześniej, po pierwszym nałożeniu tej maski byłam w lekkim szoku, ponieważ jest tak bardzo orzeźwiająca, że aż czuć zimno na twarzy (zapewne za sprawą zawartego w niej mentolu). Zdecydowanie nadaje się na upalne letnie dni, świetnie orzeźwia, odświeża i nawilża. Po jej zmyciu moja skóra jest miękka, delikatna i świeża. Ale co najważniejsze i za to ogromny plus, usunęła mi suche skórki i zmniejszyła zaczerwienienia i inne ślady po wypryskach! Dobrze oczyszcza, redukuje wydzielanie sebum, cera nie świeci się po niej przez dłuższy czas. 

Ogólnie jestem z niej strasznie zadowolona i polecam wszystkim, którzy chcą się dowiedzieć co to znaczy prawdziwe orzeźwienie!  Co do wydajności jest ona spora, ponieważ nie jest to produkt, który stosujemy codziennie. Jestem miłośniczką rosyjskich kosmetyków, ponieważ wiele z nich posiada naturalny skład, tak jak ta maska i za to największy plus. Podsumowując jest to bardzo dobry produkt w niewielkiej cenie.

Któraś z Was stosowała już tą maskę? A może jakieś inne maski Banii Agafii?

Jeśli nie, to przypominam o WIOSENNYM ROZDANIU na moim blogu, w którym możecie zgarnąć właśnie taką maskę! (więcej informacji po kliknięciu w baner poniżej)




9 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy produkt i fajny i oryginalny wygląd opakowania;) Jestem ciekawa jak sprawdzałaby się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jej jeszcze. Z tych saszetkowych wersji mam szampon do włosów aktywator wzrostu i jest średni.

    OdpowiedzUsuń
  3. Melonowy zapach - i już mnie kupiłaś :P

    OdpowiedzUsuń
  4. mam trochę masek do twarzy,d latego jak je pokończę może na nią się zdecyduje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy produkt pewnie go przygarnę niedługo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już kilka razy odwiedzałam twojego bloga, bardzo mi się tu podoba, więc zapraszam na mojego :3 Nominowałam Cię do Liebster Blog Award :) Dodaję do obserowowanych :) http://elfnaczi.blogspot.com/2014/03/kolejna-nominacja-do-liebster-blog-award_28.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że nigdzie stacjonarnie nie mogę jej dostać :(

    OdpowiedzUsuń
  8. zaciekawiłaś mnie nią! szkoda że nie mam drogerii jasmin :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie miałam żadnej maski z Banii Agafii, ale chyba będę musiała to kiedyś naprawić, bo tutaj widzę same plusy :)

    OdpowiedzUsuń