Jak tam nastroje po weekendzie? Niestety pogoda znowu się zepsuła i czekam na kolejną partię słońca dla poprawy nastroju. Dzisiaj mam dla Was recenzję kolejnego produktu mojej już ukochanej Balei, który samym zapachem potrafi poprawić nastrój. Kakaowe masło do ciała otrzymałam do testowania w pierwszej paczce od Drogerii Cytrynowej i bardzo przypadło mi do gustu!
Opis producenta:
Cudownie pachnące masło do ciała KAKAO z 20% zawartością masła shea w składzie, z dodatkiem masła kakaowego. Naturalne dla skóry pH sprawi, że kosmetyk sprawdzi się nawet przy skórze wrażliwej. Produkt przeznaczony dla skóry suchej.
Opakowanie:
Płaski plastikowy słoiczek o pojemności 200ml, z zakręcanym wieczkiem w różowych odcieniach. Na zakrętce znajduje się naklejka w kolorze brązowym, ze słodkim różowym serduszkiem. Klasyczne opakowanie z zakrętką nie sprawia najmniejszych problemów z wydobyciem produktu, jest łatwe i przyjemne w użytkowaniu.
Cena:
19,50zł za 200ml (obecnie w promocji za 18,99zł)
Skład:
Duży plus za to, że zaraz po wodzie jest masło shea!
Woda
Butyrospermum Parkii Butter (masło shea) - jest stosowane w kosmetyce, jako środek nawilżający, zmiękczający skórę, kojący, przeciwzmarszczkowy.
Cetearyl Alcohol (mieszanina alkoholu cetylowego i stearylowego) - tworzy na powierzchni warstwę okluzyjną, która zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody; substancja konsystencjotwórcza, wpływa na lepkośc produktu, poprawia właściwości aplikacyjne.
Glycerin (gliceryna) - substancja nawilżająca.
Glyceryl Stearate Citrate (ester gliceryny z kwasami cytrynowym i stearynowym) - emulgator.
Cetearyl Isononanoate (izononanian cetylostearylu) - tworzy wyczuwalny film, który kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza powierzchnię skóry; wpływa na właściwości aplikacyjne kosmetyków - daje dobry poślizg podczas rozsmarowywania.
Theobroma Cacao Butter (masło kakaowe) - nawilża, wygładza i natłuszcza skórę, dzięki antyutleniaczom zwalcza wolne rodniki.
Phenoxyethanol (fenoksyetanol) - konserwant.
Sorbitan Stearate (stearynian sorbitanu) - emulgator.
Perfumy
Dimethicone (polidimetylosiloksan) - poprawia właściwości sensoryczne preparatu, ułatwia rozprowadzanie, daje efekt wygładzenia.
Panthenol (pantenol) - hydrofilowa substancja nawilżająca; substancja aktywna, wywołuje efekt kosmetyczny na skórę: działanie przeciwzapalne, przyspiesza procesy regeneracji naskórka; wykorzystywany jest w preparatach do pielęgnacji skóry i włosów, dzięki zdolności wnikania w ich strukturę, nadaje skórze uczucie gładkości.
Sucrose Stearate - substancja wytwarzana z surowców roślinnych: cukru (z trzciny cukrowej lub buraka cukrowego) i kwasu stearynowego, stabilizuje emulsje.
Xanthan Gum (guma ksantanowa) - modyfikator reologii (wpływa na konsystencję) - zagęstnik, zwiększa lepkość preparatu.
Sodium Cetearyl Sulfate - surfaktant, środek powierzchniowo czynny.
Methylparaben (metyparaben) - konserwant.
Glyceryl Caprylate (monogliceryd kwasu kaprylowego) - emulgator.
Carbomer (karbomer) - modyfikator reologii (wpływa na konsystencję preparatu) - zagęstnik, zwiększa lepkość preparatu.
Ethylparaben (etyloparaben) - konserwant.
Tocopherol (witamina E) - substancja o działaniu antyoksydacyjnym (przeciwutleniającym), hamuje procesy starzenia się skóry wywoływane np. promieniowaniem UV lub dymem papierosowym; jest doskonałym czynnikiem hamującym rodnikowe utlenianie lipidów w naskórku i skórze właściwej; wykazuje zdolność wbudowywania się w struktury lipidowe błon komórkowych i cementu międzykomórkowego warstwy rogowej, dzięki czemu wzmacnia barierę naskórkową; zapobiega powstawaniu stanów zapalnych, wzmacnia ściany naczyń krwionośnych i poprawia ukrwienie skóry.
Potassium Sorbate (sorbinian potasu) - konserwant.
Ascorbyl Palmitate (palmitynian askorbylu) - przeciwutleniacz; wykazuje umiarkowane działanie eksfoliacyjne (złuszczające); wyrównuje koloryt skóry oraz rozjaśnia plamy i przebarwienia; stymuluje syntezę kolagenu i hamuje destrukcję włókien kolagenowych, dzięki czemu spowalnia procesy starzenia; wykazuje ochronny wpływ w stosunku do promieniowania UVA i UVB, ma również korzystny wpływ na skórę po opalaniu, zmniejsza powstały rumień; działa także przeciwzapalnie.
Lecithin (lecytyna) - wpływa na poprawę stopnia nawilżenia skóry; emulgator.
Tetrasodium Dicarboxymethyl Glutamate - konserwant.
Sodium Hydroxide (wodorotlenek sodu) - regulator pH.
Hydrogenated Palm Glycerides Citrate - emulgator.
Konsystencja i zapach:
Konsystencja jest dosyć gęsta i zabita, dlatego wystarczy naprawdę niewiele żeby się wysmarować od stóp do głów ;) Bardzo łatwo się rozsmarowuje i szybko wchłania w skórę. Zapach masła pobudza wszystkie zmysły, przez jego kakaowy aromat czasem ciężko się powstrzymać żeby go nie zjeść (tak, uwielbiam czekoladę!) ;) Zapach jest intensywny ale w sposób umiarkowany, nie dusi i nie drażni, a co najważniejsze potrafi utrzymać się na skórze przez niemal cały dzień!
Działanie:
Po użyciu tego masła moja skóra jest miękka nawilżona i odżywiona. Nie pozostawia on tłustego filmu, jak w przypadku niektórych kosmetyków tego typu. Do tego bardzo szybko się wchłania i pozostawia uczucie miękkości i nawilżenia przez bardzo długi czas. Nie wywołuje podrażnień i fajnie łagodzi skórę, również po depilacji, dlatego może być śmiało stosowane również przez osoby ze skórą wrażliwą. Ogólnie polecam je do stosowania dla każdego rodzaju skóry, a w szczególności dla skóry suchej, ponieważ dzięki masłu shea pozostawia skórę długotrwale nawilżoną i chroni przed nadmierną utratą wody.
Podsumowując, jak już dobrze wiecie bardzo pokochałam kosmetyki Balei, a to masło miało w tym swój duży udział. Po jego użyciu od razu poprawia mi się samopoczucie, bo pachnie cudownie! Do tego sprawia, że moja skóra jest kusząco delikatna ;)
Któraś z Was miała już do czynienia z tym masłem? Jakie są Wasze opinie na jego temat? A może macie jakieś inne ulubione mazidła do ciała?
Ja nie miałam jeszcze do czynienia z tym produktem, a po weekendzie nastrój jest przedni :) Okazuje się, że tydzień może być lepszy od weekendu :D
OdpowiedzUsuńhttp://dawidkwiatkowski-opowiadanie.blogspot.com/2014/03/9-rozdzia-wszystko-ma-swoj-poczatek-tak.html
Zobaczymy jak się tydzień potoczy ;) A masło zawsze możesz spróbować ;)
UsuńU mnie już dziś słońce się pojawiło i przestało dudnić po kominach!
OdpowiedzUsuńJa czekoladę uwielbiam, ale nie znoszę w kosmetykach. Czekoladę się je, a nie wącha:P
Ono nie pachnie konkretnie czekoladą, tylko takim słodkim kakaem, napisałam tak bo mi kakao mi się kojarzy najbardziej z czekoladą ;) Co do dudnienia w kominach, to dzisiaj jeszcze trochę wiało, ale mam nadzieję, że słonko się prędko pojawi ;)
Usuńsamym zapachem mnie skusił :)
OdpowiedzUsuńsuper, wielkie dzięki za przeanalizowanie składu!
Nie ma za co, zawsze staram się jak najlepiej wszystko opisać ;) A zapach jest super!
UsuńU mnie dzisiaj było już spokojniej jeśli chodzi o wiatr, ale temperatura pozostawiała wiele do życzenia. :)
OdpowiedzUsuńUwieelbiam czekoladę. ♥
Ja czekam na słońce i już się niecierpliwie, bo tak krótko było, że nawet nie zdążyłam się nacieszyć. Masło pachnie bardziej kakaem niż czekoladą, ale mi od razu nasuwa ją na myśl ;)
UsuńAle kusi mnie to masełko i to już od dawna, ale gdyby było lepiej dostępne ;)
OdpowiedzUsuńNiestety w Polsce raczej nie dostaniesz w żadnej drogerii stacjonarnie, chyba że sprowadzają z Niemiec. Jedynie w sklepach internetowych, Cytrynowa ma dosyć bogaty asortyment w kosmetyki Balei i Alverde ;)
UsuńNigdy go nie miałam ale słyszałam wiele dobrego.
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować, ja pokochałam kosmetyki Balei od pierwszego użycia! ;)
Usuńja go pokochałam od pierwszego powąchania <3
OdpowiedzUsuńJa go kocham coraz mocniej przy każdym wąchaniu :D
UsuńWłaśnie w sobotę widziałam to masło w DMie, ale w koncu kupiłam inne, z Alverde ;)
OdpowiedzUsuńTo wpadnę poczytać jak się spisuje, bo też jestem ciekawa tej marki ;)
UsuńJa mam o nim zupełnie inne zdanie, rozsmarowuje się koszmarnie, a zapach tylko przez chwilę wydaje się piękny, a potem to chemia. Niedługo będę o nim pisać całkiem inną recenzję ;]
OdpowiedzUsuńDla mnie zapach jest cudowny, czuję go cały dzień i to taki zapach ciemnego kakao ♥ Każdy ma swój nos i czuję inaczej, mi odpowiada i za każdym razem mam ochotę zjeść go trochę :D Z pewnością wpadnę poczytać o nim u Ciebie ;)
Usuń