Chyba wszystkie kosmetykoholiczki czekały na dzisiejszy dzień jak na wcześniejszą gwiazdkę! Uwielbiam 40 % przeceny w Rossmannie, szkoda tylko że promocja zbiega się z okresem chudego portfela...eh. Jednak jak tu nie zaopatrzyć się chociaż w lakiery. Na szczęście niczego konkretnego bardzo nie potrzebowałam, ale zachciewajki nagle rosną gdy zobaczy się promocję -40%. Wchodząc do Rossmanna od razu skierowałam się do półek Wibo i Lovely.
Pierwszym lakierem jaki chciałam kupić był Blink Blink Lovely nr 3...no właśnie, chciałam...widziałam go jeszcze w środę, a dziś już go nie było. Na pocieszenie wzięłam nr 1. Jest to fajne połączenie różowo-fioletowego brokatu z holograficznymi drobinkami i fuksjowymi cekinami. Cudowny do wykończeń.
Cena w promocji: 3,59zł
Kolejny, który chętnie sprawdzę jest Gloss Like Gel Lovely nr 229. Soczyście pomidorowy odcień czerwieni z bardzo drobnym, lekko holograficznym brokatem.
Cena w promocji: 3,39zł
Z szafy Lovely musiałam jeszcze wziąć najlepszy matujący Top Coat jaki znam. La Femme, który ostatnio używałam może się schować, szczególnie że jest 3 razy droższy.
Cena w promocji: 4,29zł
Czas na Wibo. Po pierwsze, preparat do usuwania skórek, niezawodny, łagodny i dobrze nawilżający.
Cena w promocji: 4,19zł
Po drugie biały Art Liner do zdobienia paznokci. Przyda się do kolejnych projektów.
Cena w promocji: 4,29zł
Wibo Wow Glamour Sand cieszy się ogromną popularnością, chyba dlatego w moim Rossmannie został tylko nr 1. Cieszę się bo właśnie to był mój faworyt i dziwię się, że inne szybciej się sprzedały. Uwielbiam ten odcień z turkusowym brokatem.
Cena w promocji: 4,59zł
Oczywiście musiałam też uzupełnić zapas odcieni nude. Wybrałam (już tradycyjnie) nr 396. Zabrakło numeru 348 - jasno szarego, a szkoda bo on też był na mojej liście zakupów. 396 jest to jeden z moich ulubionych odcieni. Cielisty kolor wpadający w róż, razem z matującym topem wygląda na mleczny.
Cena w promocji: 3,09zł
Na dziś tylko tyle. Prawdopodobnie nie wytrzymam i jednak odwiedzę w poniedziałek jeszcze raz Rossmanna, ale tym razem w innym miejscu, niestety mój jest jednym z mniejszych i słabiej zaopatrzonych.
Chodzą za mną pomadki z Wibo Eliksir, naczytałam się wiele dobrych opinii. Poza tym może zrobię zapas tuszu, pudru i eyelinera. No i na pewno wezmę kolejny lakier ;)
A jak wasze promocyjne zdobycze? Wybrałyście coś z tego co ja?
Ja troszkę się obawiam, że jak już wejdę do R. to nie będę mogła się powstrzymać (:
OdpowiedzUsuńKupiłam ten sam lakier tzn tą 1 :D Wybrałam kilka jeszcze innych, ale raczej w stonowanych kolorach. Mam nadzieję tylko, że puder który kupiłam będzie pasował do mojej cery :D
OdpowiedzUsuńTeż preferuję stonowane kolory, pastelki i nude ;) Ciemniejszych kolorów i brokatów mam dużo mniej. Ten pomidorowy jest bardzo transparentny, więc myślę że sprawdzi się np. jako brokatowa warstwa na inne lakiery.
OdpowiedzUsuńCiekawe zakupy ;)) Ja właśnie tym razem odpuściłam lakiery ;)
OdpowiedzUsuń