Dziś zapraszam Was na lekką i pudrową recenzję z Maybelline. Puder Affinitone kupiłam przy okazji promocji w Rossmannie i był to świetny zakup! Stał się ostatnio jednym z moich ulubionych kosmetyków. W promocji kosztował ok. 12 zł (cena normalna to ok. 20 zł) , ale chętnie wrócę po niego bo spisuje się zaskakująco dobrze. Wybrałam odcień 09 opal rose, jest to mój pierwszy puder z tej serii i kolor trafiłam idealnie.
Opis producenta:
Puder Affinitone naturalnie utrwala makijaż doskonale dostosowując się do struktury skóry, nadając jej matowy, naturalny wygląd. Dzięki lekkości pudru, skóra może swobodnie oddychać. Idealne dopasowanie do powierzchni i struktury skóry, nawilżenie przez 8 h, efekt lekko świetlisty. Puder naturalnie utrwala makijaż. Puder jest odpowiedni dla każdego typu skóry.
Opakowanie:
Puder zamknięty jest w mocnym i trwałym opakowaniu, z dobrym zamknięciem, dzięki czemu nasz kosmetyk pozostanie nienaruszony. Cała seria Affinitone ma przyjemny dla oka design, utrzymany w nudziakowej tonacji z charakterystycznym czarnym napisem. Z tyłu pod naklejką znajdziemy skład. Całość jest zgrabna i poręczna, puderniczka idealnie mieści się w dłoni. W środku znajduje się lusterko do szybkich poprawek w ciągu dnia.
Kolor:
Starałam się jak najlepiej oddać kolor pudru, dopiero zdjęcie poniżej jest najbliższe prawdy. Opal rose jest jasnym ciepłym odcieniem, który wpada delikatnie w róż. Absolutnie nie widać w nim brzydkich żółtych tonów. W pudełeczku wygląda na matowy, takiego efektu się spodziewałam, a jednak na skórze staje się świetlisty. Wybierając odcień zauważyłam, że Affinitone ma tylko jasne odcienie. Ciekawe jestem czy wypuszczą coś ciemniejszego latem.
Puder jest bardzo zbity, dobrze sprasowany. Przy tym dość kruchy by bez problemu można go zebrać na pędzel. Przy nabieraniu nie kruszy się niepotrzebnie. Puder jest bardzo leciutki i nakłada się cieniutką warstwą. Aplikacja jest przyjemna i bezstresowa, ładnie się rozprowadza i momentalnie wtapia w skórę. Jak widzicie gąbeczka jest czysta, ponieważ nie przepadam za nimi. Jest ona częścią pudru, była zawinięta w folię i dopiero dziś ją wykorzystałam by pokazać jej konsystencję. Więc jeśli ktoś lubi to ma gotowy zestaw by poprawić makijaż w ciągu dnia.
Efekt:
W pierwszej chwili gdy go zobaczyłam, byłam pewna, że będzie dawał ładne matowe wykończenie. Jednak zaskoczył mnie ogromnie! Affinitone na skórze zmienia się, dopasowuje do koloru, delikatnie go wyrównuje i rozświetla. Nadaje zdrowy i promienny wygląd, nawet lekki blask! Wykończenie jest satynowe a skóra świetnie wygładzona. W dotyku staje się miękka i delikatna. Puder jest lekki i niewidoczny, w trakcie dnia nie waży się, nie smuży i nie podkreśla suchych partii. Nie zbiera się w załamaniach i nie zapycha porów. Nie tworzy efektu maski a obietnica o naturalnym wykończeniu sprawdziła się! Jedynym minusem jest jego trwałość, w ciągu dnia konieczne są poprawki, ponieważ nie wytrzymuje więcej jak 4-6 godzin. Szczególnie na tłustszych partiach. Nie obwiniam go za to, jest na tyle lekki i rozświetlający, że nie oczekuję od niego jeszcze długotrwałego dobrego matowienia.
Wydajność
Pudru używam codziennie, czasem nawet kilka razy w ciągu dnia poprawiam makijaż a jak widać ubyło go ledwo co! Jak na kosmetyk, który stosuję od 1,5 miesiąca to świetny wynik. Ja i Affinitone pozostaniemy razem dłużej!
Podsumowanie:
Po tych paru tygodniach jestem pewna, że jest to produkt, który można polecić. Jak widzicie ma on dla mnie praktycznie same plusy, jest lekki, wtapia się idealnie w kolor skóry oraz nadaje jej naturalny blask. Do tego jest bardzo wydajny i niedrogi. Dla mnie sprawdza się w co dziennym makijażu i daje mu lekkie rozświetlenie. Z pewnością kupię go w przyszłości i przetestuję jak się nosi w cieplejsze dni. Powinien być odpowiedni dla cery normalnej, wrażliwej i mieszanej. Dla osób, które nie ruszają się bez matujących pudrów raczej bym g nie poleciła. Macie swój Affinitone? Jak Wam się sprawdza?
Ja ostatnio zdecydowałam się na sypki z Manhattan.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zostaję tutaj na dłużej. Będę tutaj częściej zaglądać!
W wolnej chwili zapraszam do mnie, oraz do obserwowania jeśli Ci się spodoba.
Choć ja dopiero zaczynam swoją przygodę z blogosferą!
Pozdrawiam
Dziękuję, jest mi bardzo miło ;) Ja od wielu lat (z małymi wyjątkami) jestem wierną fanką pudrów Maybelline.
UsuńAfiinitona to ja mam ale podkład i jestem zadowolona. Pudru nie miałam.
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś przewinął się przez moją kosmetyczkę, jednak inne lepiej mi służą.
Usuńmuszę w niego zainwestować i w taki pędzel :)
OdpowiedzUsuńDobry puder w dobrej cenie. Pędzel Barbary Hoffmann jest cudowny!
UsuńEfekt moglby mi sie spidobac:)))
OdpowiedzUsuńJa go polubiłam, miła odmiana po matujących pudrach. Chociaż strefa T ciągle się o nie domaga.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMam go i lubię, spisuje się bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńale super zdjęcie wyszły, też miałam ten puder i w sumie był fajny, jednak z chęci testowania innych jeszcze nie kupiłam go ponownie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Przykładam wielką wagę do zdjęć i cieszy mnie gdy ktoś to dostrzega ;)
UsuńObecnie go używam i też jestem zadowolona ;) Mógłby być nieco trwalszy, ale i tak jest niezły ;)
OdpowiedzUsuńRacja, trwałość nie powala, ale za to ładnie wykańcza makijaż.
Usuńfajna sprawa, muszę chyba się w niego zaopatrzyć ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie, w nowym wpisie mała niespodzianka dla Ciebie :D
:*:*:*:*:*:*:*
UsuńZapraszam na rozdanie noworoczne! :) http://inszaworld.blogspot.com/2013/12/konkurs-swiateczno-noworoczny.html
OdpowiedzUsuńmiałam go i byłam zadowolona ;D
OdpowiedzUsuńJa też jestem, nie jest to KWC ale lubię go.
UsuńA mi się ten puder średnio podoba, skóra szybko się błyszczy, jest mało trwały. No i jeśli nakładamy go gąbką (w czasie podróży często muszę zredukować mój bagaż i nie zabieram pędzli) staje się bardzo zbity i tłusty. Zaletami zdecydowanie są jednak cena i duży wybór odcieni :)
OdpowiedzUsuńhttp://cynamon-na-ustach.blogspot.com
Niestety nie nadaje się do każdego typu skóry, też bym chciał by miał dużo dłuższą trwałość...Ta gąbeczka z zestawu to mały koszmarek. Też jej nie lubię.
UsuńMam ten sam puder i jestem z niego bardzo zadowolona. Jest mega wydajny i świetnie matuje cerę :)
OdpowiedzUsuń