W końcu udało mi się zrobić w miarę przyzwoite zdjęcia i mogę się pochwalić co wpadło ostatnio w moje ręce. Dopisało mi szczęście i wygrałam rozdanie na blogu zjemciklapki! Jestem niezmiernie szczęśliwa i nie mogłam napatrzeć się gdy przyszła paczuszka. Tyle cudeniek na raz, aż łapki same się rwały do testowania i próbowania nowych zdobień. Paczuszka jest mocno lakierowa i to od nich zacznę, a oto cudowności, które otrzymałam:
O.P.I I knead sourdough z kolekcji San Francisco - szkoda, że nie udało mi się idealnie oddać jego pięknego koloru. Jest to ciekawy brązowo kolor, który opalizuje fioletowym błyskiem.
Sally Hansen Hard as Nails Xtreme wear Purple Fiesta - ciemny fiolet z zatopionymi piórkami i brokatem.
Bell Fluo Finish Top Coat - mam nadzieję, że będę miała okazję sprawdzić jego efekt UV.
Lakier kulka Lemax - biały lakier marmurkowy, daje bardzo fajny efekt.
Tribal Colours 15 - wiem, że Ania nie ma najlepszego zdania na temat tego lakieru, jednak mnie on zachwycił od pierwszego wejrzenia. Kolor jest cudny! Do tego idealnie wpasował się do mojego nowego zdobienia! Aniu, jeśli odwiedzisz mój jutrzejszy post to pokażę Ci jak udało mi się go wykorzystać ;)
Wibo Gel Like nr 5 Mary Rose - mocny i opalizujący róż, sama bym go nie wybrała, jednak teraz gdy trzymam go rękach mam już na niego pomysł i już się cieszę, że mam go w swojej kolekcji.
Bell Colour Base - niestety znów nie uchwyciłam idealnie koloru, jest to śliczna ciemna czerwień
Miss Rose Velvet Nail Polish - opalizujący odcień mocnego winna z lekką nutą fioletu. W zestawie z bordowym welwetem i pędzelkiem. Strzał w 10! Sama kupiłam parę tygodni temu niemal identyczny odcień i bardzo lubię ten efekt.
W paczce znalazłam całą masę drobiazgów do zdobień, brokaty, hologramy, ozdoby, naklejki, folię transferową i dwa papierowe pilniczki! Mały raj na ziemi! Rączki same chodzą by coś ładnego z nich wyczarować ;) Widzę, że nie załapały się do zdjęcia naklejki z motywem kwiatów.
Na koniec coś z czego ucieszyłam się ogromnie, ponieważ jestem miłośniczką wszelkich mazidełek do ust. Pat&Rub do ust jeszcze nie miałam okazji poznać i ciesze się ogromnie z niego. Balsam ma naturalny skład, jest bardzo delikatny i nie klejący a do tego pachnie kawą! Mniam!
Jak widzicie paczka jest bardzo duża i różnorodna, aż musiałam się pochwalić ;) Jestem pod ogromnym wrażeniem nagrody jaką przygotowała. Aniu chciałam Ci ogromnie podziękować za tyle dobroci i liścik ;) Z pewnością pojawią się nowe zdobienia z tymi cudeńkami.
Już jutro zapraszam Was na post w którym wykorzystam Tribal Colours 15. Będzie to karnawałowe zdobienie z błyskiem ;)
Jak ja się cieszę, że paczka tak bardzo Ci się podoba, oraz że trafiłam w kolorystykę, którą lubisz - u mnie te lakiery by się tylko zmarnowały, a tak trafiły do kogoś, kto na pewno świetnie je wykorzysta ;) czekam z niecierpliwościąna Twoje paznokciowe dzieła i piękne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba! Czuję się oszołomiona ilością nowości i pomysłów na nie:D
Usuńwow cudowna wygrana:) gratuluje:)
OdpowiedzUsuńGratuluję, naprawdę świetna nagroda ;)
OdpowiedzUsuńNic tylko zazdrościć! Super paczucha :)
OdpowiedzUsuńo wow, ale paczka!! :D ja dziś odebrałam z poczty paczkę od Aliny :D
OdpowiedzUsuńPaczka super. Lakiery rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńLakier Tribal wygląda cudnie w buteleczce, ciekawe jak na paznokciach. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńsuper lakierki, ten neonowy róż!
OdpowiedzUsuńgratuluję wygranej, a paczuszka świetna! :)
OdpowiedzUsuńTurkusowy lakier bardzo mi się spodobał.
OdpowiedzUsuń